Wpadłam na pomysł zrobienia dżemu. Jako, że pracuję przy truskawkach nie było problemu z pozyskaniem truskawek drugiej klasy przeznaczanej m.in. na przetwory. Kupiłam je, dopiero później zorientowałam się, że nie mam w domu żelfixu. Stwierdziłam, że nie ma co się poddawać i przygotuję go bez jego użycia. Wystarcz mieć garnek z grubszym dnem i trochę wolnego czasu.
składniki potrzebne na jeden słoik :
- 500 gram truskawek drugiej klasy;
- 200 gram cukru;
- dwie łyżeczki soku z cytryny;
- pół łyżeczki żelatyny w proszku;
sposób wykonania:
Truskawki myjemy, zdejmujemy szypułki, następnie kroimy w mniejsze kostki. Do garnka wrzucamy pokrojone truskawki - trzymamy garnek na małym ogniu. Gdy z truskawek pójdą soki odcedzamy 1,5 szklanki (śmiało możemy je wypić lub zrobić z nich coś równie smacznego), następnie dodajemy cukier oraz sok z cytryny. Garnek pozostawiamy na wolnym ogniu co jakiś czas mieszając przez około 1,5 godziny (pamiętajcie jednak, że Wasz czas może być inny). Po tym czasie zdejmujemy go z ognia, dodajemy żelatynę, chwilę mieszamy. Gotowy dżem wkładamy do słoika - porządnie zakręcamy i odwracamy do góry
nogami do wystygnięcia, następnie możemy włożyć go do lodówki lub spiżarni. Dobrze przechowywany dżem może stać długi czas.
bon apettit!
Witajcie Wszyscy odwiedzający tego bloga. Po dłuższej nieplanowanej przerwie postaram się działać równie sprawnie co wcześniej, a nawet i prężniej. W tym wpisie umieszczam podsumowanie akcji "Czas na...ciasto francuskie?" organizowane na portalach durszlak.pl oraz zmiksowani.pl . Tak jak obiecałam nie była to tylko akcja ale i konkurs z nagrodami. Wybrałam 5 przepisów, które każde z osobna zainteresowało mnie czymś innym - równie ciekawym.
Pierwszym przepisem, który już wybrałam podczas trwania akcji - od razu był moim faworytem - Tarta z brokułem z bloga http://zjemto.blox.pl
Drugim przepisem, dość niepozornym, który koniecznie muszę wypróbować u siebie w domu to Pasteis de Belem z bloga http://thelifetastesgreat.blogspot.nl
Trzeci przepis został wybrany nie tylko przeze mnie - zainteresował również moich domowników. Jest to Pikantno-słodkie empanady z mięsem z bloga http://mirabelkowy.blogspot.nl/
Kolejny przepis pokazuje mi ciut inną stronę typowych rogalików, a równocześnie motywuje mnie do znalezienia pewnego produktu. Są to Francuskie rogaliki z twarożkiem i pastą kasztanową z bloga http://tunacooking.blogspot.nl
Ostatnim przepisem, który został nagrodzony za prostotę dobranych składników oraz czas wykonania jest Mini pizze na cieście francuskim z bloga http://w-strefie-smaku.blogspot.nl
Pozostałym osobom dziękuję za czynny udział w akcji :) Jestem zadowolona z ilości wpisów, które zostały nadesłane.
Na każdej ze stron znajdziecie podsumowania.
Serdecznie dziękuję za pierwszą tak udaną akcję w mojej blogowej 'karierze'. Mam nadzieję, że kolejna przeniesie tak samo wiele ciekawych pomysłów i blogowiczek w jedno miejsce. :)
Poniżej umieszczam zdjęcia zestawów nagród, które powędrują do dziewczyn :
1. Cupcake'owa zaparzarka do herbaty wraz z podstawką, różowy barwnik do żywności oraz herbata o smaku leśnych owoców.
2. Łyżeczki do przekąsek, zielony barwnik do żywności oraz herbata o smaku czekoladowo-miętowym.
3. Zestaw obrączek do jajek z solniczką, fioletowy barwnik do żywności oraz herbata o smaku miodowo-bananowym.
4. Metalowa miseczka do topienia czekolady na garnek, turkusowy barwnik do żywności oraz wiśniowa herbata.
5. Zestaw 3-ech krążków do formowania, granatowy barwnik do żywności oraz truskawkowa herbata.
- zioła prowansalskie;
Osolony delikatnie szpinak gotujemy na parze, rozkładamy na desce do ostygnięcia. Piersi z kurczaka kroimy na mniejsze polędwiczki, marynujemy w oliwie i ziołach. Cebulę i czosnek siekamy na drobno. Na rozgrzaną patelnię wyrzucamy posiekane warzywa razem z ziołami (po łyżeczce z każdej). Podsmażamy przez kilka minut, następnie dorzucamy mięso. Gdy wszystko na patelni będzie dostatecznie wysmażone patelnię zdejmujemy z ognia dodajemy śmietanę z rozbełtanym żółtkiem, mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Pod koniec dodajemy szpinak, z powrotem wstawiamy na kuchenkę na kilka minut tym razem na mały płomień. Doprawiamy. Makaron gotujemy w osolonej wodzie, następnie cedzimy, płuczemy. Gotowy makaron nakładamy na talerz, polewamy sosem. 
