50. relacja wielkanocna

      Większość z Was spędza święta według tradycji, bierze pod uwagę każdy z dni, które mają po sobie następować i przynosić symbole Wielkiej Nocy. U mnie otoczka wokół tego totalnie prysnęła już kilka lat temu w rodzinnym domu, a teraz tutaj to kontynuuję - choć nie ukrywam, że dążę do tego, aby przygotować kilka dań, usiąść wspólnie przy stole i cieszyć się swoją obecnością w te kilka wolnych dni.
      W tym poście chciałam podzielić się z Wami tym co wylądowało u mnie na talerzu podczas śniadania/obiadu wielkanocnego. Prócz tego upiekłam tradycyjne ciastka nazywane przeze mnie mazurkami na bazie amoniaku, które zasłużyło na osobny post na blogu, ponieważ przepis ten podejrzewam  jest większości nieznany.

jajka faszerowane wędzonym łososiem z koperkiem -
12 ugotowanych jajek
200 g wędzonego łososia
3 łyżki siekanego świeżego koperku
2 łyżki majonezu









                                        żurek - 

1,2 l wody;

kość wołowa;

kostka warzywna

marchew

ziemniak

cała cebula

2 ząbki czosnku

smażony boczek

smażona biała kiełbasa

ugotowane jajo

majeranek

chrzan

śmietana do zup

                    

grillowana biała kiełbasa z boczkiem -
biała kiełbasa surowa
boczek w plastrach

roladki z kurczaka faszerowane -

3 piersi z kurczaka
papryka
szynka parmeńska
cheddar
sos sojowy
oregano





     

     Mimo końca tych świąt mam nadzieję, że jeszcze ten dzień spędzicie jak poprzednie w spokoju i w gronie najbliższych zaufanych Wam osób.