czwartek, 4 kwietnia 2013

052. maliny + orzechy bez pieczenia

      Każda z nas spotkała się z problemem co zrobić z resztkami? U mnie padło na starte orzechy użyte do mazurków. Żeby nie zgorzkniały siedziały w lodówce i czekały na swój moment. Nie miałam nic innego w głowie tylko to, że właśnie z nich powstanie spód do ciasta. Mrożone maliny to coś co powinno się znajdować w każdej chłodziarce, bo szybki sposób na deser - to właśnie mrożone owoce. 



Z kuchennych ciekawostek dziś użyłam barwnika do żywności - chciałam, by krem był śmietankowy - jednak miał piękny różowy kolor. Barwniki i inne takie gadżety kupuję w maleńkim sklepie w Amsterdamie - nie znam innego miejsca tak wyposażonego w dodatki do kuchennej zabawy :).






składniki potrzebne na spód:
- 300 g tartych orzechów włoskich;
- 150 g margaryny.


składniki potrzebne na mus:
- 250 g mrożonych malin
- żelatyna
- pół cytryny.

składniki potrzebne na krem:
- 400 ml śmietanki kremówki
- cukier;
- żelatyna.

+ maliny do ozdoby.



sposób wykonania:
    Margarynę topimy - stopniowo dodajemy do orzechów. Gdy masa będzie jednolita wykładamy ja na blachę - wkładamy do lodówki na kilka minut. 3 łyżki żelatyny rozpuszczamy w 75 ml gorącej wody - odkładamy do ostygnięcia. Maliny rozgniatamy widelcem, wyciskamy sok z cytryny - dodajemy 4 łyżki wody z żelatyną. Wyjmujemy blachę z lodówki, smarujemy ją malinami - z powrotem odkładamy do lodówki. Kremówkę ubijamy z cukrem, na koniec dodajemy barwnik oraz żelatynę - kolejny raz wyjmujemy ciasto - wylewamy na nią krem. Po 1,5 godziny ciasto powinno być już gotowe do spożycia. 



bon apettit!

6 komentarzy:

  1. Może wystawisz gdzieś na aukcji jakieś rzeczy ze sklepu w Amsterdamie ;p ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie przygotowałam konkurs/akcję kulinarną - jeśli zajmujesz się gotowaniem - to właśnie jest dobry moment aby takie rzeczy właśnie otrzymać ! :)
    Jeśli nie, a i tak spodobało Ci się to i kilka innych rzeczy pomyślę o tym, bo warto dzielić się z ludźmi czymś co jest atrakcyjne, a nie koniecznie dostępne wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie gadżety - od razu robi się ciekawiej w kuchni :) A samo ciasto - świetne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajmuję się pichceniem, ale to raczej wszystkie 'kradzione' pomysły więc raczej będe nie fair w stosunku do innych biorących udział w konkursie.
    Czekam więc z nadzieją na jakieś ciekawe aukcje internetowe z takimi dodatkami. ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja mam uszczypliwe pytanie. Dlaczego lepszy jest sztuczny gadżet ze sklepu w Amsterdamie niż kilka kropel domowego soku z malin, czarnego bzu lub borówek? Sylwia - amatorka

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursor pochodzi ze strony profilki.com.pl/jedzenie_i_picie/jedzenie/ciacho.cur