Z kuchennych ciekawostek dziś użyłam barwnika do żywności - chciałam, by krem był śmietankowy - jednak miał piękny różowy kolor. Barwniki i inne takie gadżety kupuję w maleńkim sklepie w Amsterdamie - nie znam innego miejsca tak wyposażonego w dodatki do kuchennej zabawy :).
składniki potrzebne na spód:
- 300 g tartych orzechów włoskich;
- 150 g margaryny.
składniki potrzebne na mus:
- 250 g mrożonych malin
- żelatyna
- pół cytryny.
składniki potrzebne na krem:
- 400 ml śmietanki kremówki
- cukier;
- żelatyna.
+ maliny do ozdoby.
sposób wykonania:
Margarynę topimy - stopniowo dodajemy do orzechów. Gdy masa będzie jednolita wykładamy ja na blachę - wkładamy do lodówki na kilka minut. 3 łyżki żelatyny rozpuszczamy w 75 ml gorącej wody - odkładamy do ostygnięcia. Maliny rozgniatamy widelcem, wyciskamy sok z cytryny - dodajemy 4 łyżki wody z żelatyną. Wyjmujemy blachę z lodówki, smarujemy ją malinami - z powrotem odkładamy do lodówki. Kremówkę ubijamy z cukrem, na koniec dodajemy barwnik oraz żelatynę - kolejny raz wyjmujemy ciasto - wylewamy na nią krem. Po 1,5 godziny ciasto powinno być już gotowe do spożycia.
bon apettit!
Może wystawisz gdzieś na aukcji jakieś rzeczy ze sklepu w Amsterdamie ;p ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie przygotowałam konkurs/akcję kulinarną - jeśli zajmujesz się gotowaniem - to właśnie jest dobry moment aby takie rzeczy właśnie otrzymać ! :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie, a i tak spodobało Ci się to i kilka innych rzeczy pomyślę o tym, bo warto dzielić się z ludźmi czymś co jest atrakcyjne, a nie koniecznie dostępne wszędzie.
Uwielbiam takie gadżety - od razu robi się ciekawiej w kuchni :) A samo ciasto - świetne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńZajmuję się pichceniem, ale to raczej wszystkie 'kradzione' pomysły więc raczej będe nie fair w stosunku do innych biorących udział w konkursie.
OdpowiedzUsuńCzekam więc z nadzieją na jakieś ciekawe aukcje internetowe z takimi dodatkami. ; )
a ja mam uszczypliwe pytanie. Dlaczego lepszy jest sztuczny gadżet ze sklepu w Amsterdamie niż kilka kropel domowego soku z malin, czarnego bzu lub borówek? Sylwia - amatorka
OdpowiedzUsuń