niedziela, 26 kwietnia 2020

072. pesto z czosnku niedźwiedziego

      Odkrycie tej wiosny - czosnek niedźwiedzi. Roślina niepozorna - dopiero w momencie krojenia wydaje z siebie swój piękny lekko pikantny czosnkowy aromat. Można dodawać ją do wielu dań w zależności od preferencji. Niestety pojawia się tylko w okresie od kwietnia do czerwca. Oprócz zamrożenia jej "na później" postanowiłam wykorzystać ją w inny sposób - pesto. Odpowiednio przygotowane i przechowywane może służyć nam przez długi czas. 



składniki do zrobienia większej ilości pesto:

- 500 g czosnku niedźwiedziego;
- cytryna;
- limonka;
- 400 g mielonych orzechów (dodałam pół na pół laskowych i włoskich);
- 100 g sera mielonego grana padano;
- 200 ml oliwy;
- sól;
- świeżo mielony pieprz;
- olej słonecznikowy.


    Na wstępie zaznaczę, że potrzebny nam będzie blender do zmiksowania wszystkich składników na jednolitą papkę. Czosnek myjemy, dokładnie osuszamy, następnie kroimy na mniejsze kawałki. W moim przypadku blender był za mały do wszystkich składników na raz więc robiłam go na raty, na koniec zmieszałam wszystko z dużej misce i doprawiłam. Zblendowałam czosnek ze szklanką oliwy, sokiem z całej cytryny i limonki. Odłożyłam go do miski, dodałam orzechy, ser i stopniowo doprawiałam (minimum łyżka soli lub więcej, jeśli chodzi o pieprz trzeba pamiętać, że czosnek sam w sobie jest już pikantny) do uzyskania odpowiedniego smaku. Na video jest pokazane jakiej konsystencji powinno być pesto. Gotowe pesto przekładamy do słoików na wierzch delikatnie polewamy olejem słonecznikowym w celu zabezpieczenia pesto przed powietrzem (chcemy się nim jak najdłużej nacieszyć :)).





      Gotowe pesto można użyć na różne sposoby - 
makaronów, jako marynata do mięs, ryb, dodatek do kanapek lub wielu innych. 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursor pochodzi ze strony profilki.com.pl/jedzenie_i_picie/jedzenie/ciacho.cur